Imć małżonek ma II stopień wtajemniczenia muzycznego - wie, że grają i czasem też zgaduje co. W trakcie robienia specjalizacji III stopnia (samodzielne muzykowanie) dzielnie towarzyszyła mu córka. Efekt widać na filmie.
Już się boję, co to będzie, jak zacznie Młodej opowiadać kawały...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz