6 listopada 2013

Litania

... pływanie w basenie, wakacje, rysowanie domków z tatą, głaskanie Pajdy, jak mnie Pajda poliże po buzi, dawanie Pajdzie jeść, bawienie się z Adasiem, gotowanie zupy z mamą, jak mam nową pościel, jedzenie miodu rękami, jak przychodzi ciocia Sylwia i ma coś dla nas w torebce, jak jedziemy do babci Izy i babci Eli, jak Figa biega koło samochodu, jak mnie rodzicie przytulają, jak mi mama robi  ładnego warkocza, jak lepimy z ciastoliny i za bardzo nie nabrudzimy, jak mogę obejrzeć jeszcze jeden odcinek Świnki Peppy, jak są naleśniki z miodem na kolację, wąchanie kwiatków, jak jedziemy do ZOO i tam jest żyrafa i papuga, która głośno wrzeszczy, że aż Adasia uszy bolą, zbieranie kasztanów kiedy się ściemnia, jak mama mówi, że ma dla nas niespodziankę, jak mam urodziny i jest różowy tort, jak mogę schować Maleństwo pod poduszką, jak tata rano śpiewa "Panie Janie, nikt nie wstanie", a ja udaję, że jeszcze śpię, jak tata przyjeżdża po nas do przedszkola i wchodzi na salę...
- Alu, a co ty tak sama do siebie gadasz?
- Wymieniam rzeczy, które sprawiają mi radość, żeby nie zapomnieć i je kiedyś narysować...